poniedziałek, 10 marca 2014

Borys Akunin: co nas czeka po przyłączeniu Krymu?


Przyłączenie Krymu – konstatuje pisarz Borys Akunin - cieszy się poparciem większości obywateli. Rozentuzjazmowana większość nie zdaje sobie sprawy, że konsekwencje będą katastrofalne. Rosję czekają gigantyczne trudności gospodarcze, ograniczenie wolności słowa, represje polityczne. I kres im może położyć rewolucja…


Nowy wpis na blogu znanego pisarza i tlumacza


Rozmyślam teraz nie  o Ukrainie.
O Ukrainie, oczywiście też, ale jest to w końcu, choć i bliski nam, INNY kraj. Porusza się swoją ścieżką. Życzę mu wszystkiego najlepszego. Ten kraj udowodnił męstwem i krwią, iż istnieje naprawdę jako oddzielny byt. Jak mi się wydaje przyszłość Ukrainy będzie pomyślna i bez Krymu. Zachód przezwycięży swoje skąpstwo i pomoże Ukrainie przekształcić się w państwo, w którym przestrzegane są wartości demokratyczne. Mieszkańcy Krymu zdążą jeszcze gorzko pożałować, iż postanowili się oddzielić.

Przyszłość Rosji


Znacznie bardziej przejmuje mnie teraz pytanie o najbliższą przyszłość mojego własnego kraju – Rosji.
Chciałbym zwrócić się z pytaniem, do tych moich rodaków, którzy demonstrują radość z powodu przesądzonego już przyłączenia Krymu (takich zdaje się jest większość): Szanowna Większości Obywateli, czy zdajecie sobie sprawę jak wiele przyjdzie nam zapłacić za to trofeum.

Nie?
Na skutek tego, iż Rosja wysłała swoje siły zbrojne na terytorium obcego państwa (bez względu na wszystkie kłamstwa bezwstydnego Putina) odczujemy następujące następstwa:

- Rosja odczuje izolację polityczną, a później gospodarczą. Pieniądze odpłyną za granicę. Nie będzie inwestycji, świat szybko znajdzie sposób, by zamienić jakoś naszą naftę i gaz. Skończą się energetyczne mega zyski.

- Do tego wszystkie dojdzie nieunikniony wzrost wydatków na siły zbrojne, Wszystkie te czynniki razem spowodują spadek wartości rubla, a w konsekwencji rezygnację z jego wymienialności.
Trzeba będzie pożegnać się z Egiptem, Tajlandią i Antalią.

- Gwałtownie podrożeją towary importowane, wiele z nich po prostu zniknie z rynku.
- Naszych zapasów walutowych nie wystarczy na długo.

Rząd uruchomi maszynę drukarską, żeby znaleźć pieniądze na wypłatę pensji i emerytur. Doprowadzi to do inflacji i jeszcze większego wzrostu cen. Potem, nie będzie już czym płacić pracownikom sfery budżetowej. Państwo zbankrutuje.
- Trzeba będzie gasić rosnące niezadowolenie, co raz bardziej surowy reżim będzie coraz częściej stosował brutalną siłę i uciekał się do bezprawia.

Większość społeczeństwa  popiera powrót Krymu
do Rosji

Putin dożywotnio


Internet zostanie wykastrowany i poddany cenzurze. Na temat zwykłych mediów nie warto strzępić języka. Stale będzie rosnąć liczba więźniów politycznych. Do tej grupy represjonowanych dołączą także ludzie trzymający się od polityki na dystans. Kary będą groziły za każdą akcję protestu.
- Tak, dzięki awanturze krymskiej, Putin zagwarantuje sobie władzę do końca życia. Sam skazał się na wieczne rządzenie. Teraz zwyczajnie będzie się bał podać do dymisji. Ale mało prawdopodobne, by to dożywocie okazało się długotrwałe. Zakończy się wiadomo jak. Kiedy nie działa mechanizm zmiany zbankrutowanego reżimu, zaczynają działać prawa rewolucji. Rewolucja w wielonarodowym państwie, dysponującym arsenałem nuklearnym, to coś strasznego.

Nie straszę i nie kraczę.
Trzeba przyznać z przykrością, iż wszystko to po prostu jest nie tylko bardzo prawdopodobne, lecz nieuniknione. Chyba, że zdarzy się cud.

Tak czy inaczej, najlepsze życzenia dla nieszczęsnej większości zachwyconej przyłączeniem Krymu.


Oryginał mozna znaleźć tu: http://borisakunin.livejournal.com/124961.html



Inne wypowiedzi Borysa Akunina publikowane przez „Media-w-Rosji”


Znany pisarz Borys Akunin: TV „DOŻD’” stała się bastionem wolności.

 

TV Dożd’ już dawno przestała być modną telewizją hipsterską – uważa znany rosyjski pisarz Borys Akunin. Dziś, w Rosji Wladimira Putina, to prawdziwy bastion wolności słowa. Czy uda się go uratować? Akunin nie jest optymistą, władze trudno będzie powstrzymać. Ale nic nie jest wieczne i już dziś, według pisarza, można dostrzec w Rosji zalążki zbliżającej się zmiany.

  

Liberalna Rosja w niemym przerażeniu obserwuje wydarzenia w Kijowie. I tak, jak pisarz Borys Akunin, obawia się możliwej reakcji swojego prezydenta:  dalszych surowych kar  i represji w stosunku do oponentów. 


Dwa kolejne zamachy terrorystyczne w Wołgogradzie wzbudziły w Rosji wielkie emocje. Media pełne są komentarzy na ten temat. Pisarz Borys Akunin na blogu stara się spojrzeć na to, co się stało w szerszym politycznym I historycznym kontekście. 


Dołącz do nas na Facebooku: https://www.facebook.com/mediawrosji




7 komentarzy:

  1. Przydałby się link do oryginału.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szanowny Panie,

    nic z zapowiadanych rzeczy się nie stanie. Jak to powiedział Lenin - kapitaliści sprzedadzą nam sznur, na którym ich powiesimy. Nie cytuję oryginału, bo nie jestem go pewien, ale chyba tam jeszcze było, że kapitaliści będą się bić o to, kto ten sznur sprzeda...

    Myślę, że gaz nadal będzie kupowany, ropa będzie kupowana, Krym, a potem Ukraina będzie okupowana, Władimir Władimirowicz przez rok odpocznie od tych nudnych szczytów ekonomicznych w rodzaju G8, potem złagodzi cenzurę, ogłosi amnestię i wypuści tych, którzy podpiszą lojalkę. Kolejny demokrata ogłosi kolejny reset i kolejną Jałtę, potem....to robota na lata, i Władimir Władimirowicz o tym wie. I ma już pewnie następcę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz dużo zaczęło się dziać a dużo się już z tego wydarzyło.

      Usuń
  3. Zależy Ci by się nie stało jak pisze/ostrzega ten pisarz ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy można prosic o link do blogu Borisa Akunina?

    OdpowiedzUsuń
  5. Tez mysle,ze to sie skonczy przewrotem,bo ile lat Rosjanie beda klepac biede z powodu wybrykow Putina.

    OdpowiedzUsuń