Siedzi w więzieniu w najcięższych warunkach. Putin nie
może mu darować. Jednak Aleksiej Nawalny nie traci
wisielczego poczucia humoru. Właśnie na Instagramie
opublikowano jego krótki list zza krat.
Trzy rzeczy nigdy nie
przestają mnie dziwić. Niebo gwiaździste nad nami, siedzący w nas imperatyw kategoryczny
i niesamowite uczucie, gdy przesuwasz dłonią po świeżo ogolonej głowie.
Pozdrowienia dla wszystkich z Oddziału
Zaostrzonej Kontroli „A”.
Muszę przyznać, że rosyjski
system więziennictwa zdołał mnie zaskoczyć. Nie miałem pojęcia, że w odległości
100 kilometrów od Moskwy można zorganizować prawdziwy obóz koncentracyjny.
Nie widziałem tu jeszcze
żadnej sceny przemocy, nawet jej śladu. Ale obserwując napiętą postawę
skazańców – stoją na baczność, boją się raz jeszcze niepotrzebnie odwrócić głowę
– wierzę bez trudności, w to co słyszałem wielokrotnie. Tutaj, w Kolonii Karnej
IK 2 " Pokrow ”, jeszcze całkiem niedawno bito ludzi niemal do śmierci drewnianymi
młotkami. Teraz metody się zmieniły. Szczerze mówiąc, trudno mi przypomnieć sobie
inne miejsce, w którym wszyscy rozmawialiby aż tak grzecznie i w pewnym sensie,
przyjaźnie.
Tak właśnie nazywam swój nowy
dom - „nasz przyjazny obóz koncentracyjny”.
Dyscyplina, regulamin, porządek
dnia. Co do przecinka należy stosować się do nie kończącej się listy zasad..
Przekleństwa, wyrażenia ze slangu są zabronione. Ten zakaz jest ściśle
przestrzegany. Czy możecie sobie wyobrazić więzienie, w którym nie przeklinają?
Okropna rzecz.
Wszędzie zainstalowano kamery
video. Obserwuje się wszystkich. Najmniejsze naruszenie regulaminu wystarczy,
by sporządzono protokół. Myślę, że ktoś na górze przeczytał Orwella 1984 i stwierdził.:
- Tak, to jest niezłe. Zróbmy tak
samo. Edukacja przez dehumanizację.
Ale jeśli odnosić się do
wszystkiego z poczuciem humoru, da się żyć.
Więc tak ogólnie radzę sobie
dobrze.
W tej czarno-białej
codzienności zdarzają się nawet kolorowe chwile. Choćby taki przykład, na
piersi noszę tabliczkę z nazwiskiem i zdjęciem. Podkreślono ją pięknym
czerwonym paskiem. Mam skłonność do ucieczek, pamiętacie? W nocy budzę się co
godzinę, bo obok mego łóżka stoi facet w kurtce. Kieruje w moją stronę obiektyw
i mówi: „Godzina druga trzydzieści, skazany Nawalny. Nie stosuje się metod
profilaktycznych, skłonny do ucieczki. Obecnie na miejscu." I znowu zasypiam
spokojnie. Myślę wtedy, iż mam ludzi którzy zawsze o mnie pamiętają i nigdy nie
porzucą. Coś wspaniałego. Prawda?
Wy też nie traćcie kontaktu ze swymi bliskimi. Ściskam was wszystkich.
Tłum. ZDZ
Oryginał można znaleźć tu: https://www.instagram.com/p/CMcVo3qFSvY/?utm_source=ig_embed
Planeta „NAWALNY”
Nawalny: dlaczego cię nie wsadzają?
Ponad 10 miesięcy temu Aleksieja Nawalnego, obdarzonego charyzmą jednego z przywódców rosyjskiej opozycji osadzono w areszcie domowym. Jest sądzony pod sfabrykowanymi zarzutami natury kryminalnej. Władze starają się jak mogą, by uniemożliwić mu udział w życiu politycznym Rosji. Przez kilka tygodni stycznia Nawalny ignorował warunki narzuconego mu aresztu. Zdążył wówczas udzielić szeregu ważnych wywiadów dla mediów rosyjskich i międzynarodowych. Wybraliśmy do tłumaczenia rozmowę na antenie radia „Echo Moskwy”. Nawalny wypowiedział się w niej o planach masowych akcji ulicznych, na temat aneksji Krymu, sytuacji w Czeczenii.
Artykuł dla internetowego wydania colta.ru napisała trojka moskiewskich publicystow i działaczy obywatelskich: Olga Romanowa, Maksym Trudoliubow, Oleg Salmanow.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz