niedziela, 4 maja 2014

Odessa: walka i trupy


Wydaliście wojnę Ukraińcom, nie dziwcie się, że was zabijają – pisze na swoim blogu znany autor antywojennych publikacji w rosyjskiej prasie, Arkadij Babczenko.





Bilans wydarzeń w Odessie: ponad 40 zabitych i ponad 200 rannych. 




W związku z wydarzeniami w Odessie mogę powiedzieć tylko jedno.

Uzbrojeni ludzie przyszli, chowając się za plecami gliniarzy. Zależało im na walce i trupach?

Uzbrojeni ludzie osiągnęli, to czego chcieli, mieli walkę i trupy.

Im się zdawało, że to będą nie ich trupy?

Nie. Ich trupy też tam będą.

Zwracam się do wszystkich rosyjskich patriotów wrzeszczących na temat faszystów. Gotowych rozmazać Ukraińców na asfalcie. Czy myślicie, że obejdzie się bez waszych trupów?

Nie.

Wasze trupy też będą. Jeśli zacznie się na prawdę – bez waszych trupów się nie obejdzie. W żaden sposób. Uwierzcie mi.

Wam się zdawało, że będzie jakoś inaczej? Że wystarczy waszych histerycznych splunięć na ekran telewizora? I że żydobanderowcy sami rozmażą się na asfalcie i zlikwidują? Że można ich porywać, zabijać, bić, obrzucać granatami ich posterunki? I że oni w odpowiedzi będą całować was w usta?

Nie.

Oni będą się sprzeciwiać.

Jeśli zaczyna się zabijać ludzi, będą zabijać was w odpowiedzi.

Któż by mógł o tym pomyśleć?

„Wydamy wam tu totalną wojnę partyzancką”. – przecież was uprzedzano.
Uprzedzano was – prawda?

Co zasialiście, to i zbieracie.

Inaczej – nie bywa.

I tak właśnie to się odbędzie. 



* Arkadij Babczenko (ur.1977), rosyjski dziennikarz i prozaik. Autor tłumaczonej na wiele języków, wydanej także w Polsce książki „Dziesięć kawałków o wojnie. Rosjanin w Czeczenii”. Laureat licznych nagród rosyjskich i międzynarodowych.






Wpis do blogu Arkadija Babczenko można znaleźć na stronie radiostacji "Echo Moskwy". Adres: http://www.echo.msk.ru/blog/ababchenko/1313268-echo/


Arkadij Babczenko na blogu "MediawRosji":


Jego ojciec budował rakiety kosmiczne. Cioteczny brat zginął w Afganistanie. Dziadek był czołgistą, mama pracowała w wytwórni jodoformu. Sam Arkadij Babczenko, nim został dziennikarzem, wstąpił na ochotnika do wojska, brał udział w kampanii czeczeńskiej. Jego rodzina i on sam służyli Rosji jak mogli najlepiej. Dlatego trudno mu się pogodzić z tym, iż w odwet za jego obecność na Majdanie, w Rosji nazywa się go teraz banderowcem, piątą kolumną i zdrajcą narodu.




Obserwuj i polub nas na Facebooku:  https://www.facebook.com/mediawrosji




2 komentarze:

  1. Dzielny człowiek, Dobrze, że tacy jeszcze są.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dzielny, zwłaszcza w aspekcie tego, co na Ukrainie robi taki Kołomoyski. Tu idzie gra o wielkie pieniądze i interesy a nie o życie przeciętnych ludzi z przed telewizora. Tacy ludzie to mięso armatnie a podjudzani przeciw sobie będą się mordować jak Chorwaci i Serbowie, a jeśli tych morderstw będzie za duo to niestety, ale razem żyć już się nie da. Jeśli ktoś tego nie rozumie, jak dziennikarz powyżej opowiadając o trupach jednych i drugich to jest naiwny.

    OdpowiedzUsuń