Ogłuszeni oficjalną kremlowską propagandą, zapominamy niekiedy, iż w Rosji nie brakuje głosów sprzeciwu przeciw ukraińskiej awanturze. Niezależne media ujawniają najbardziej wstydliwe szczegóły prowadzonej przez Rosję na Ukrainie operacji wojskowej. Pisarze, uczeni, obrońcy praw człowieka występują publicznie z krytyką polityki Władimira Putina.
Poniższe oświadczenie, choć wydane zostało już dość dawno, w kwietniu, wydaje nam się szczególnie znaczące ze względu na grono podpisanych pod nim osób. Wśród nich są były premier, wybitny, historyk, legendarna działaczka ruchu dysydenckiego, doradca poprzedniego prezydenta, Borysa Jelcyna, uczona politolog, znana na całym świecie.
W obliczu wydarzeń ostatnich dni nabrało nowej, szczególnej aktualności.
Drodzy Bracia i Siostry,
W tej strasznej chwili zwracamy się do Was z bólem serca.
Rządzący w Rosji reżim przekroczył ostatnią granice moralną
i bez wypowiedzenia wojny rozpoczął działania bojowe na Ukrainie. Na początku
marca rosyjskie siły zbrojne zajęły Krym, teraz usiłują zdobyć wschód i
południe waszego kraju. Równocześnie oddziały armii rosyjskiej ukrywają swą
tożsamość, zasłaniają twarze, działają, jak „zielone ludziki”, co samo w sobie okryłoby
wstydem sily zbrojne każdego kraju. Jest to hańba dla Rosji, jest to hańba dla
naszych sil zbrojnych. Armia rosyjska nigdy nie okrywała się hańbą, zasłaniając
się cywilnymi mieszkańcami. Żołnierz rosyjski nie postępowałby w ten sposób
także i teraz, to reżim przymusił go do popełnienia przestępstwa wobec własnego
brata i własnego honoru.
Władze rosyjskie, by uzasadnić okupację ukraińskiego
terytorium i oderwanie jego części, posługują się kłamliwymi argumentami, mówią
o mającym jakoby miejsce wieloletnim prześladowaniu przez władze kijowskie
obywateli posługujących się językiem rosyjskim, a także powtarzają, iż w lutym
2014 roku, władzę na Ukrainie przejęli banderowcy i faszyści.
Rozumiemy bardzo
dobrze, iż rządzący przez ostatnie lata Ukrainą Janukowicz sam pochodził ze
wschodu i nigdy nie poszedłby drogą uciskania bliskich mu mieszkańców Donbasu,
Charkowa, Krymu, dyskryminowania ich w porównaniu z mieszkańcami zachodnich regionów
waszego kraju. On sam i jego poprzednicy uciskali wszystkich obywateli, okradali
ich, przekształcając potencjalnie jeden z bogatszych krajów Europy, w
państwo żebraków i pozbawionych praw ludzi nierzadko zmuszonych do poszukiwania
kawałka chleba za granicą.
Doskonale rozumiemy także, iż obecne władze Ukrainy,
uznane zostały przez prawie całą społeczność międzynarodową i nie mają nic
wspólnego ani z faszyzmem, ani z nazizmem. Te władze właśnie zaczęły zarządzać
krajem, prowadząc stały dialog z obywatelami i starają się umocnić na Ukrainie jej
demokratyczna państwowość.
Jesteśmy w pełni świadomi, iż Ukraina, jeden z krajów powstałych
po rozpadzie ZSRR nie zajęła ani kawałka ziemi znajdującego się poza granicami odziedziczonymi
w spadku po ZSRR i zatwierdzonymi przez szereg międzynarodowych i
międzypaństwowych porozumień. Obecna Federacja Rosyjska w najmniejszym stopniu
nie jest jedynym spadkobiercą naszego dawanego wspólnego państwa Rosji.
Ziemie
Sewastopola, Krymu, Donbasu, w tym samym stopniu, co i każda inna część
historycznej Rosji jest skąpana we krwi wszystkich narodów naszej byłej wspólnej
ojczyzny, wszyscy jej bronili i wszyscy trudzili się ciężko, odczuwali radość i
cierpieli. Słowa wypowiedziane przez Pana Putina, o ponownym zjednoczeniu Krymu
z Rosją nie są niczym innym, niż kłamliwym materiałem agitacyjnym. W podobny
sposób można by ogłosić ponowne zjednoczenie Rosji z Kazachstanu i Kirgizją; oba kraje do 1936 roku stanowiły część Rosyjskiej Socjalistycznej Federacyjnej
Republiki Radzieckiej. Można by także ogłosić zjednoczenie Rosji z Finlandią i
Polską, przecież do 1917 oba te kraje stanowiły część państwa rosyjskiego.
Uważamy, iż wciąż obowiązuje nas Porozumienie o stworzeniu
Wspólnoty Niezależnych Państw z dnia 8 grudnia 1991, niemal jednogłośnie
ratyfikowane przez Parlament rosyjski. Artykuł 5 tego porozumienia przewiduje,
iż „Wysokie Umawiające się Strony uznają i zobowiązują się do przestrzegania
integralności terytorialnej uczestników Porozumienia i stabilność oraz
nienaruszalność granic wewnątrz Wspólnoty”. Zasada ta została potwierdzona w
artykule drugim „Umowy o przyjaźni i współpracy między Federacją Rosyjską i
Ukrainą" z dnia 31 maja 1997 roku. Zasada ta jest zgodna z trzecią i czwartą
zasadą przyjętą w Końcowym Akcie Konferencji o Współpracy i Bezpieczeństwa w
Europie.
Obecnie, wiarołomnie naruszając te i wiele innych umów
międzynarodowych, ignorując swój własny złożony pod nimi podpis, Federacja
Rosyjska, a raczej reżim, który przechwycił w niej władzę, podjął przeciw wam agresję. Jej obiektem jest naród
ukraiński. Jest to nam naród najbliższy, braterski. Obecny reżim rosyjski,
traktując was wyniosłe, żąda od Was, byście zaakceptowali określone formy
organizacji państwa, nie zwracając uwagi ani na waszą Konstytucję, ani system
prawny. Reżim zapomina, iż nawet w Rosji jego władza dysponuje wątpliwą
legitymacją do jej sprawowania. W dzisiejszej Rosji nie ma uczciwych i wolnych
wyborów na wszystkich poziomach, w tym wyborów prezydenta. Wybory często bywają
fałszowane. Tego rodzaju reżim nie ma najmniejszego prawa, by dyktować swoją
wolę innemu, suwerennemu państwu.
Ta działania naszej władzy wydają nam się obrzydliwe, hańba
jaką z powodu działności obecnego reżimu okrywa się nasza ojczyzna przed pokojowo nastrojoną społecznością międzynarodową sprawia nam ból. Jesteśmy
świadomi, iż Rosja stała się krajem wyrzutkiem, i że ta nieszczęsna sytuacja niesie ze sobą poważne ekonomiczne i polityczne następstwa.
W tej sytuacji, chcemy ze szczególną siłą, stojąc przed
waszym obliczem ukraińscy siostry i bracia oświadczyć: broniąc swojej wolności,
integralności terytorialnej waszego kraju, jednocześnie bronicie integralności
Rosji i wolności naszego narodu.
Jesteśmy z Wami w waszej sprawiedliwej walce !
Ludmila Aleksiejewa
Andriej Zubow
Michaił Kasjanow
Georgij Satarow
Lilia Szewcowa
Oryginał ukazał się na portalu internetowym grani.ru jeszcze w kwietniu 2014.
Obecnie ten tekst wydaje nam się szczególnie aktualny.
http://mirror32.graniru.info/blogs/free/entries/228032.html
Ludmiła Aleksiejewa (ur. 1927), w czasach radzieckich
aktywna uczestniczka ruchu dysydenckiego, w latach osiemdziesiątych na emigracji.
Wróciła do Rosji w 1993 roku. Obecnie przewodnicząca Moskiewskiej Grupy
Helsińskiej.
Andriej Zubow (ur.1952), historyk, religioznawca. Pracował w
Akademii Nauk i Moskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych
(MGIMO)
Michaił Kasjanow (ur.1957), ekonomista, polityk, w latach
200-2004 premier Federacji Rosyjskiej. Po dymisji zaangażował się w działalność
opozycyjna przeciw obecnym władzom Rosji.
Georgij Satarow (ur. 1997), działacz polityczny, analityk,
politolog, socjolog, prezydent Fundacji INDEM (Informacja dla Demokracji). W
latach 1994-1997 doradca prezydenta Rosji, Borysa Jelcyna.
Lilia Szewcowa (ur. 1951), znany na świecie politolog, przez
lata związana z moskiewskim Centrum Carnegie, wykładała na czołowych
uniwersytetach na całym świecie.
Obserwuj i polub "Media-w-Rosji" na Facebooku:
Obserwuj nas na Twitterze:
Można też do nas napisać. Zgłosić uwagi, pochwalić, zapytać: mediawrosji@gmail.com
Jesteście nadzieją Rosji. Dziękuję!
OdpowiedzUsuń