Po piętnastu latach rządów Wladimira Putina Rosja znalazła
się na rozdrożu. Czy pozostanie w gronie państw cywilizowanych, czy też opuściwszy
żelazną kurtynę, pogrąży się w samoizolacji? Prawdopodobieństwo, iż zrealizowany
będzie ten drugi scenariusz jest ogromne – uważa Dmitrij Orieszkin, wybitny rosyjski
politolog o demokratycznej orientacji. Sprzyja temu degradacja instytutów i
mechanizmów państwowych. Zamach na Borysa Niemcowa pokazuje najlepiej, w jakim
stopniu współczesne państwo rosyjskie przekształciło się w konfederację
organizacji mafijnych. Każda stowarzyszona w nim mafia gra swoją grę, ma rację
ten, komu pierwszemu uda się dotrzeć do ucha szefa.
Z Dmitrijem Orieszkinem rozmawiał Roman Popkow
Dmitrij Orieszkin: Państwo ulega przekształceniu w
konfederację organizacji mafijnych. Ramzana Kadyrowa nie powstrzyma żadne prawo,
nawet feudalne.
Politolog Dmitrij Orieszkin opowiedział naszemu portalowi, jak
w dzisiejszej Rosji przebiega proces rozpadu mechanizmów oraz instytucji
państwa.
Zamach na Borysa Niemcowa jeszcze bardziej unaocznił prawdę o współczesnym rosyjskim państwie. W coraz większym stopniu przekształca się w konfederację organizacji o charakterze mafijnym. |
Roman Popkow:
Śledztwu w sprawie zamachu na Borysa Niemcowa towarzyszą
coraz liczniejsze przecieki informacyjne do prasy. Ich źródła znajdują się w
organach odpowiedzialnych za ochronę prawa i porządku. Dysponują podobno stosowną
wiedzą o sytuacji. Wielu politologów i dziennikarzy, blogerzy podkreślają, iż
między dwiema głównymi siłami wspierającymi władzę wybuchł konflikt. Jedną z
nich są federalne instytucje siłowe, przeciwną obóz Kadyrowa. Coraz więcej
zwolenników ma pogląd, iż porzucenie przez zespół śledczy wersji o zabójstwie
na zlecenie, może oznaczać zwycięstwo obozu Kadyrowa nad federalnymi
strukturami siłowymi. Może o tym świadczyć także przyznanie Ramzanowi
Kadyrowowi kolejnej nagrody państwowej. Jak się panu wydaje, mamy rzeczywiście
do czynienia z tego rodzaju wojną wewnątrz obozu władzy?
Pytanie o dym
Dmitrij Orieszkin:
Zapytał mnie pan o dym. Jego źródłem może być ogień, ale nie
zawsze. Putin doprowadził kraj do punktu, w którym konieczne jest podjęcie
decyzji fundamentalnej, czy pozostaniemy w gronie państw cywilizowanych, czy
też opuszczamy żelazną kurtynę i pogrążamy się w samoizolacji. Czeka nas wybór
jednego z dwóch modeli, albo europejskiego, albo sułtańskiego.
Nie potrafię odpowiedzieć na pana pytanie wprost. W
rzeczywistości domaga się pan ode mnie komentarza na temat konfliktu między dwoma
sułtanatami, kadyrowskim i łubiańskim. Brakuje mi bezpośredniej informacji, mogę
wdawać się tylko w przypuszczenia. Jak mi się zdaje, w tej dziedzinie zawsze
istnieje konkurencja, chodzi o prawo do zabijania, albo o prawo do życia bez
ograniczeń narzucanych przez prawo. Przecież to oczywiste, zabójcy Niemcowa
zakładali, iż nie grożą im żadne konsekwencje, że się wywiną, tak jak to w
takich wypadkach bywało wcześniej.
Aresztowano zapewne ludzi w jakimś stopniu odpowiedzialnych
za to przestępstwo. Bezpośredniego wykonawcę, a może kogoś, kto był w pobliżu,
Bóg wie. Najważniejsze dla mnie jest to, że w naszym kraju zniknęło państwo,
jako system mechanizmów i instytucji. Zostało ono sprywatyzowane przez jakieś
grupy, one same uciekają się do przemocy, kiedy jest to dla nich korzystne. Nie
jest to nawet wariant stalinowski, wówczas rozkazy wydawał Stalin, zabijano,
by je wykonać. Wcale nie myślę, iż to Putin kazał zabić Annę Politkowską, albo
Natalię Estemirową. Przecież nie brakuje innych ludzi gotowych z przyjemnością
wydawać podobne rozkazy i z przyjemnością zabijać.
Stowarzyszenie mafijne
Mogę z łatwością wyobrazić sobie sytuację, kiedy samo
państwo staje się organizacją terrorystyczną, zamienia się w mafię, w niej
jeden człowiek decyduje, co jest zgodne z prawem, co nie. To wariant
stalinowski. Ale bywa i tak, że państwo zamienia się w stowarzyszenie mafijne,
każda stowarzyszona w nim mafia gra swoją grę, ma rację ten, komu pierwszemu
uda się dotrzeć do ucha szefa. Wygląda na to, że mamy obecnie do czynienia właśnie
z tym wariantem. Niewiadomo, kto zabija w każdym konkretnym przypadku, czy za
cyngiel pociągnęli ludzie Kadyrowa, czy ludzie Łubianki, czy też ktoś inny zrobił
to z własnej inicjatywy.
Jakby nie było, tak nie funkcjonuje normalne państwo, mamy
do czynienia z nowym zjawiskiem. Badacze będą mieli co studiować.
Epoka zgody wewnątrz elity putinowskiej dobiegła kresu. Moim
zdaniem, to obiektywny fakt, możliwy do potwierdzenia metodami naukowymi. Ten koniec wewnętrznej systemowej zgody, zaobserwować można na różnych płaszczyznach. Dokonuje się
rozpad instytucji, degradacja systemu wartości. Boję się, że to są zjawiska
nieodwracalne, przybliżające koniec rosyjskiej państwowości.
Popkow:
Czy jest uzasadnione porównanie współczesnej Rosji ze
społeczeństwem feudalnym? Wówczas nie istniało państwo o charakterze narodowym,
życie regulował skomplikowany system podporządkowania o charakterze wasalnym. Między
różnymi grupami elity arystokratycznej stale wybuchały konflikty.
Przejaw postępu
Orieszkin:
W jakimś stopniu mamy system podobny do feudalizmu. W pewnym
sensie można to uznać, za przejaw postępu w porównaniu z epoką stalinowską, wówczas
państwo opierało się na niewolnictwie, ludziom nie zostawiano ani odrobiny
wolności. W tamtym modelu państwo zapewniało kawałek chleba, lepszym, bardziej
wydajnym niewolnikom przysługiwała lepsza racja, pensja w wysokości 250 rubli,
a nie 200. Kiepskich niewolników wsadzano za nieróbstwo. Na zmianę przyszedł system
w pewnym stopniu podobny do feudalizmu. Są w nim z pewnością obecne niektóre charakterystyczne
dla niego cechy.
Ale choćby niewielkie państwo feudalne różni się od wielkiej mafii tym, że zapisuje w kodeksach
prawa i ograniczenia, a potem musi je respektować. Król angielski Jan Bez Ziemi
przestrzegał Wielkiej Karty Wolności. Istniała specjalna instytucja pilnująca,
by jej zapisy były przestrzegane. Ale my nie mamy teraz nawet tego.
W konfederacji różnych mafii żadne prawo, nawet feudalne,
nie powstrzyma kogoś w rodzaju Kadyrowa. Kadyrow może zabić, kogo zechce. Może prowadzić
swoją politykę zagraniczną, może zmuszać kobiety do noszenia hidżabu, albo i
nie zmuszać, bez względu na to, co o tym myśli Sąd Najwyższy Rosji. Życia mafii
nie organizuje prawo, jest ono regulowane przez pojęcia.
Potrzebna będzie odbudowa państwa
Popkow:
Może więc celem rosyjskiego ruchu protestu jest w
rzeczywistości odbudowa państwa w jego normalnym kształcie? Może chodzi o to,
by pozbyć się państwa feudalnego, niewolniczego, mafijnego?
Orieszkin:
Najważniejszy jest postulat odbudowy normalnie funkcjonującego
państwa, chodzi o to by prawo było przestrzegane, by odbywały się uczciwe
wybory, byśmy mieli niezależne sądy, żeby ludzie nie byli zabijani na ulicach, by
położyć tamę samowoli… Michaił Chodorkowski ma absolutną rację, kiedy mówi, ze
najważniejsze jest odtworzenie fundamentów prawnych.
Kiedy mamy normalne państwo? Wtedy, kiedy ludzie dysponujący
władzą, ludzie z pistoletami przestrzegają prawo. Jednak „oni” uważają dziś, że
prawo jest dla idiotów, przepisy ruchu drogowego dla idiotów, zaś prawdziwi
ludzie mają prawo jeździć pod prąd, na sygnale alarmowym. Nawiasem mówiąc, ta
ostatnia osobliwość, z punktu kulturowego punktu widzenia nosi charakter
feudalny. Kiedy suweren, albo pan feudalny ruszał w drogę prosty lud winien był
zatrzymać swoje pojazdy, zejść z drogi, na poboczu czekać na kolanach. Mniej
więcej z tym samym mamy do czynienia i obecnie. Glina z megafonem rozkazuje
kierowcom, by swoje samochody przesunęli w kierunku pobocza, właśnie będzie przejeżdżała
kolumna ważnego człowieka. Mało komu przyjdzie do głowy, że to fragment kultury
feudalnej, nie polityki, nie gospodarki, a właśnie kultury.
Tłumaczenie: ZDZ
Oryginał został opublikowany na portalu openrussia.org:
*Dmitrij Orieshkin (ur.) 1953, ceniony rosyjski politolog o
demokratycznej orientacji. Jest współzałożycielem analitycznej grupy „Mercator”.
Aktywnie uczestniczył w akcjach opozycji demokratycznej. Publikuje w mediach niezależnych.
Obserwuj i polub "Media-w-Rosji" na Facebooku:
Obserwuj nas na Twitterze:
Można też do nas napisać. Zgłosić uwagi, pochwalić, zapytać: mediawrosji@gmail.com
"Kiedy mamy normalne państwo? Wtedy, kiedy ludzie dysponujący władzą, ludzie z pistoletami przestrzegają prawo"
OdpowiedzUsuńPytanie - kiedy w takim razie w Rosji było normalne państwo ?