tag:blogger.com,1999:blog-1651220380248152299.post3735626775370637032..comments2023-12-11T21:34:18.618+01:00Comments on Media w Rosji: Klęska poradzieckiego eksperymentu mediawrosjihttp://www.blogger.com/profile/02752621323616292965noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-1651220380248152299.post-68334323914119349702015-09-28T07:38:52.614+02:002015-09-28T07:38:52.614+02:00Problem w tym, że ta "wspólna tożsamość"...Problem w tym, że ta "wspólna tożsamość" oparta jest na fałszu : kłamliwym micie "wielkiej ojczyźnianej". Jeśli mit zostanie odkłamany spowoduje to zniknięcie tego "poczucia wspólnoty". Sądzę, że rosyjskie "elity" zdają sobie z tego sprawę i stąd wynikają tak gwałtowne reakcje władz Rosji i samych Rosjan na jakiekolwiek przejawy podważania tego mitu. Jednak tego typu mit jest naprawdę skuteczny tylko w obliczu "zagrożenia". Dlatego też władze w miarę pogarszania się sytuacji nasilają coraz bardziej propagandę. Tylko, że jest to tak naprawdę ślepa uliczka prowadząca w stronę przepaści. Nie da się pożenić rozpętanej ksenofobii z jednoczesnym otwarciem gospodarki koniecznym do wyjścia z kryzysu. Doskonałym przykładem jest tutaj Bałtycka Elektrownia Atomowa , której budowa została rozpoczęta a teraz stoi i czeka na lepsze czasy -aż sąsiedzi Rosji zechcą podpisać umowy na kupno jej energii, co jest bardzo mało prawdopodobne przy tak instrumentalnym podejściu Rosji do gospodarki i tworzonym przez nią napięciu międzynarodowym (wrogowie mają kupować…). Widać tutaj wyraźną strategiczną nieudolność obecnych władz Rosji, których działania to szereg taktycznych działań obliczonych na chwilowe, krótkoterminowe korzyści bez uwzględniania długofalowych negatywnych skutków. <br />Wracając do „spójności” FR : trzyma się ona na historycznym kłamstwie i silnej władzy centralnej. Zakładając, że agresywna propaganda pozwoli utrzymać kłamstwo pozostaje jedynie kwestia siły władzy centralnej. To są resorty siłowe i o tej pory to była też siła cen ropy dzięki której władze były w stanie kupić sobie spokój. No i jeszcze mamy precedens rozpadu ZSRR, który pokazał, że żadna struktura nie jest wieczna i że jej rozpad nie oznacza katastrofy. Pieniądze się praktycznie skończyły (co wyraźnie widać po manewrach w Rosji polegających na przelewaniu „z pustego w próżne”), więc ochłapy pozostawiane prowincjom zaczynają być niewystarczające. Zostaje więc siła , ale na ile ona będzie w obecnych czasach skuteczna. To nie czasy stalinizmu, kiedy w totalnie odseparowanym kraju tyran mógł sobie pozwolić na wszystko.<br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/11233487258120252180noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1651220380248152299.post-70827489558560418472015-09-25T15:32:20.205+02:002015-09-25T15:32:20.205+02:00Trochę nie zgadzam się w sprawie spoiwa, we Władyw...Trochę nie zgadzam się w sprawie spoiwa, we Władywostoku, na Kamcztace, w Nowosybirsku u Orenburgu ludzie mówią w tym samym języku, mają poczucie przynależności do jednego narodu, to wygląda trochę inaczej, niż w wypadku Związku Radzieckiego, mozaiki różnych republik narodowych. W Rosji nie brakuje mniejszości, jednostek terytorialnych o charakterze etnicznym Tatarstan, Baszkiria, ale ich siły i ambicji nie da się porównać z dążeniami niepodległościowymi narodów bałtyckich. No i jest jeszcze Kaukaz północny, ale to zupełnie inna historia.Media-w-Rosjinoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1651220380248152299.post-65649520881733207142015-09-25T15:30:54.629+02:002015-09-25T15:30:54.629+02:00Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.Media-w-Rosjinoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1651220380248152299.post-11663343809266579622015-09-25T09:47:22.920+02:002015-09-25T09:47:22.920+02:00Problemem Rosji jest to, że tak naprawdę nie rozli...Problemem Rosji jest to, że tak naprawdę nie rozliczyła się uczciwie ze swoją przeszłością. Ludzie w dalszym ciągu są karmieni tymi samymi kłamstwami i co gorsza w te kłamstwa wierzą i chcą wierzyć. Żyją kłamliwymi mitami i na dobrą sprawę bez tych mitów życia sobie nie wyobrażają. Bez uczciwego spojrzenia na swoją historię Rosja skazana jest na ciągłe powtarzanie tych samych błędów. Dużą przeszkodą są jej bogactwa naturalne, których rabunkowa eksploatacja pozwala się utrzymać przy władzy niekompetentnym reżimom, które tak naprawdę są niczym innym jak kontynuacją rządów bolszewików pod trochę innym szyldem. Ten ogromny kraj jest utrzymywany w całości jedynie dzięki sile władzy centralnej. Nie ma żadnego innego spoiwa (no – może propaganda i zakłamana historia). Kiedy wyczerpie się ta siła dojdzie do rozpadu (dość szybko po odejściu Putina). To niekoniecznie musi być katastrofa. Raczej scenariusz jaki miał miejsce w przypadku ZSRR : spotka się paru oligarchów w daczy pod Moskwą i ustalą strefy podziału.<br /><br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/11233487258120252180noreply@blogger.com