Znalezione na rosyjskim Facebooku.....
Ktoś miałby ochotę?
MEDIA W ROSJI. W rosyjskich mediach można znaleźć wiele interesujących materiałów. Telewizja TV DOŻD', radio Echo Moskwy, magazyny internetowe slon.ru, colta.ru, czasopisma i gazety, jak Viedomosti, Nowaja Gazieta, New Times, Russkij Rieportior oferują swoim swoim widzom, słuchaczom i czytelnikom informację i publicystykę wolną od cenzury. Czytamy rosyjską prasę. Obserwujemy rosyjski Internet. Oglądamy rosyjską telewizję.Tłumaczymy na język polski.
Ksenia Łarina
Wielokrotnie gościła Aleksieja Nawalnego w
radiowym studio. Dobrze pamięta swych innych gości, którzy padli ofiarą
zamachów i napaści. Kremlowscy propagandyści nie szczędzili jej samej hejterskich
ataków i oszczerstw. Ksenia Łarina pisze, co myśli o ataku na Aleksieja Nawalnego
i czasach pod rządami Władimira Putina.
Piszę te słowa tylko dla siebie. Zabójstwa polityczne. Ile przeżyłam takich strasznych śmierci, siedzi przed tobą ciepły i żywy człowiek, a w kilka godzin później zostaje zabity.
Starowojtowa, Borowik, Juszenkow, Politkowska
Galina Starowojtowa. Polityk wybitny. Odważna, niezdolna do
przekupstwa, wolna od hipokryzji. Na
krótko przed śmiercią wyszła za mąż. Pamiętam ją, jak pewnego razu przyszła do
radia w kapeluszu. Czułam, że jest szczęśliwa. Zastrzelono ją w na klatce
schodowej, w Petersburgu.
Zaraz potem zginął Artiom Borowik. Bez przerwy puszczaliśmy
wówczas na antenie fragment jego rozmowy z Dibrowem: "Dlaczego cię jeszcze
nie zabili, jeśli jesteś taki uczciwy?” – do radia dodzwonił się jeden ze
słuchaczy.
Potem zabito Siergieja Juszenkowa. W 1999 roku, po
zamachach bombowych na domy mieszkalne, tak jak i Artiom Borowik, także
Juszenkow prowadził w tej sprawie własne śledztwo. Przywiózł do Rosji książkę "FSB wysadza Rosję ", ileś egzemplarzy rozdał na
lotnisku.
Potem zabili Anię Politkowską. Ten wieczór wrył mi się w
pamięć, poszłam z Irą Pietrowską na premierę „Króla Lira” do teatru "Satyrykon".
Martwe córki padały na scenę, a do nas na komórkę przychodziły straszne
szczegóły zabójstwa Politkowskiej. Wtedy właśnie Putin wypowiedział słowa, po których
wielu ludzi uznało, że pewnie on sam ma alibi: „Jej śmierć przyniosła nam o
wiele więcej szkody”.
Więcej szkody
Jemu samemu spodobały się te słowa. Zaczął je powtarzać w
różnych okolicznościach, po kolejnych morderstwach politycznych.
Borysa Niemcowa spotkała śmierć bezpośrednio po naszej
audycji. Witalij Dymarski i ja dosłownie odprowadziliśmy go do bramy wejściowej...
Nigdy nie sądziłam, że spotka to Aleksieja. Zawsze wydawało mi się, że jest taki
wyjątkowy, zorganizowany. Tyle było wesołego w jego walce z naszymi krwiopijcami.
Byliśmy wszyscy pewni, zarówno przyjaciele, jak i wrogowie, że jemu nic się nie
stanie. A jednak się stało. Po prostu postanowili go zabić. I gdyby nie
przypadkowi piloci, którzy - do diabła - nie chcieli w kabinie trupa, mielibyśmy
do czynienia z przypadkiem nieoczekiwanej śmierci z powodu "niewydolności serca".
W końcu, często tak bywa, że człowiek żyje i nie zdaje sobie sprawy, iż w
krytycznej sytuacji winien zjeść czekoladkę (to aluzja do wypowiedzi
szefowej telewizji RT Margarity Simonian, która na wiadomość o hospitalizacji Nawalnego, napisała w Telegramie, iż to na pewno znany jej dobrze przypadek hipoglikenii,
i że ona zawsze na wszelki wypadek wozi ze sobą czekoladkę „Rafaello”). W końcu
przypadkowe lądowanie mogło się skończyć fatalnie.
Już nie chce mi się wspominać owych dwóch medyków,
specjalistów od "zaburzeń metabolicznych", niech sami dadzą sobie
radę z własnym sumieniem.
Przede wszystkim chcę, żeby Aleksiej przeżył, Żeby w końcu
roześmiał się prosto w oczy całej tej sile nieczystej.
I chcę też powiedzieć, że nie pamiętam w swoim życiu
straszniejszych czasów. Nie było mnie na świecie za Stalina. Urodziłam się przy
Chruszczowie, pół życia przeżyłam pod panowaniem Breżniewa, trochę żyłam w czasach
Gorbaczowa, trochę za Jelcyna...
Nigdy jednak czasy nie były tak straszne, wredne, nieludzkie
i podłe, jak teraz.
Ksenia Łarina opublikowała ten tekst na swojej stronie w Facebooku:
https://www.facebook.com/xenialarina/posts/4303725993002519
Tłum.: ZDZ
Ksenia Łarina (ur 1963), rosyjska dziennikarka, czołowa publicystka
radia „Echo Moskwy” (od 19991 roku. Od kilku lat była celem agresywnych ataków i
gróźb ze strony sił prokremlowskich. Od 2019 roku mieszka w Portugalii, jednak regularnie
odwiedza Rosję.
Galina Starowojtowa (1946-1998), rosyjski polityk i
naukowiec demokratycznej orientacji. Deputowana do Rady Najwyższej w czasach
Gorbaczowa i do Dumy za Jelcyna. Zdecydowana zwolenniczka reform i lustracji.
Zastrzelona w 1998 roku na klatce schodowej swojego domu.
Artiom Borowik (1960-2000), rosyjski dziennikarz, prezes
holdingu medialnego „Sowierszenno Sekrietno”. Autor książki o wojnie w
Afganistanie i o służbie w amerykańskiej armii. Był jednym z prowadzących
legendarnego programu telewizyjnego „Wzgliad” z czasów Gorbaczowa. Zginał w katastrofie lotniczej samolotu Jak
40. Dla części rosyjskiej opinii publicznej ten wypadek był w istocie zamachem
na życie Borowika.
Siergiej Juszenkow (1950-2003), rosyjski polityk liberalnej orientacji. Wielokrotny deputowany do Dumy Państwowej, pełnił wiele kierowniczych stanowisk. Działacz partii „Liberalna Rosja”, związany z oligarchę Borysem Berezowskim. Zastrzelony z pistoletu Makarowa w pobliżu własnego domu.
Anna Politkowska (1958-2006), rosyjska dziennikarka śledcza,
związana z opozycyjnym wydaniem „Nowaja Gazieta”. Zdobyła światowy rozgłos
opisując naruszenia praw człowieka podczas wojny w Czeczenii. Była laureatką
licznych rosyjskich i międzynarodowych nagród dziennikarskich. W 2004 roku
usiłowano ja otruć, zastrzelona na klatce schodowej, w domu gdzie mieściło się
jej moskiewskie mieszkanie.
Ilja Jaszyn
Po kolejnym zamachu na życie opozycyjnego polityka lub dziennikarza słyszymy starą śpiewkę: „Putin nie ma z tym nic wspólnego, nie ma z tego żadnej korzyści, wściekł się, gdy się dowiedział.”
W propagandzie zaczyna obowiązywać instrukcja działania w skali „maksymalnego cynizmu”. To pozwala tłumaczyć, iż wszystkie ofiary są sobie winne. Kara-Murza sam połknął trujące pigułki. Niemcow zwyczajnie nie dogadał się z Czeczeńcami w jakichś kwestiach majątkowych. Politkowską kropnęli zbiegli oligarchowie.
A Nawalny?
"Właśnie zachorował" - wyjaśnił Putin w rozmowie z niemiecką kanclerz.
Mam dość słuchania tego wszystkiego. To jest nie do
wytrzymania. Trzeba być ślepym, żeby nie widzieć, iż to właśnie Putin czerpie
korzyści, eliminując z polityki tych wszystkich ludzi. Ma motyw, ma możliwości.
Aleksiej Nawalny, Ania Weduta (była rzeczniczka Nawalnego) i Ilja Jaszyn na demonstracji w czerwcu 2013 roku.
Życie osobistych przeciwników prezydenta bywa zagrożone za
każdym razem, gdy ci stwarzają problemy dla jego władzy. Ich dorobek, to dochodzenia
śledcze na wielką skalę, tysiące wieców, zwycięstwa wyborcze, bezpośrednia i
odważna retoryka.
To terroryzm
Te morderstwa i usiłowania zabójstwa da się sklasyfikować
tylko w jeden sposób. To terroryzm. W jakim celu terroryści organizują
eksplozje i biorą zakładników? Aby zastraszyć społeczeństwo. W wypadku Putina
mamy do czynienia z podobnym efektem.
U każdego, kto obserwuje rozgrywany na naszych oczach horror,
budzi się instynkt samozachowawczy. Ludzie zaczynają się bać. Kiedy
społeczeństwo jest sparaliżowane przez strach, nawet niepopularny przywódca
może je kontrolować.
Nagrałem przemówienie do Putina, w którym mówię o jego
osobistej odpowiedzialności za zamach na Navalnego. Żądam, aby władze śledcze
wszczęły postępowanie karne na podstawie art. 277 rosyjskiego kodeksu karnego i
przesłuchały Putina jako podejrzanego.
Tłum. ZDZ
Oryginał: https://www.facebook.com/yashin.ilya/posts/3282144078505881
Ilja Jaszyn (ur.
1983r.), jeden z liderów rosyjskiego
środowiska demokratycznego. Zaczynał jako aktywista młodzieżówki liberalnej
partii „Jabłoko”. Bliski przyjaciel zamordowanego polityka, Borysa Niemcowa. W
2012 roku po fali demonstracji ulicznych organizowanych przez opozycji Jaszyn
wszedł w skład Rady Koordynacyjnej Opozycji Rosyjskiej. W 2017 roku zdobył
mandat radnego w jednym z moskiewskim rejonów
(Krasnosielskij). Rada powierzyła mu stanowisko przewodniczącego. Wielokrotnie
zatrzymywany przez policję.
Borys Zimin
Przedsiębiorca i filantrop Borys Zimin
wraz z ojcem Dmitrijem sfinansowali ewakuację samolotem medycznym z Omska do
Berlina otrutego w niejasnych okolicznościach czołowego przywódcę rosyjskiej
opozycji Aleksieja Nawalnego. Zimin
czuje się skrępowany spadającymi na niego pochwałami, uściskami dłoni.
Najważniejsza jest bowiem pamięć o represjonowanych bohaterach, zaangażowanych
w walkę o prawdę i godność.
Nie bardzo rozumiem zamieszanie, jakie powstało w związku z pokryciem kosztów za przelot wiadomego samolotu. Nawet jeśli rozumiem, to cała ta historia jest bardzo smutna (w niej przede wszystkim najważniejsze jest zdrowie Aleksieja, pomyślność jego samego i jego rodziny). Czyż to nie przerażające, co dzieje się w naszym kraju, iż odpowiedzią na udzielenie pilnego, znaczącego wsparcia jest tak wiele uścisków dłoni i masowe poklepywanie po plecach.
Pomyślmy o Juriju Dmitriewie i Siergieju Mochnatkinie
Ale nie, bardzo się cieszę, że mogę uścisnąć wszystkie te dłonie. Dziękuję wszystkim, dziękuję także za propozycje finansowe (więcej na ten temat poniżej), ale na Boga, pomyślmy najpierw o Juriju Dmitriewie, któremu wlepiono potężny wyrok za wszystko to, co robił dla zachowania pamięci o represjonowanych. Przypomnijmy sobie niszczonego przez 10 lat Siergieja Mochnatkina, złamano mu życie, okaleczono mu kręgosłup, w końcu pozbawiono go życia, choć nie udało się złamać mu ducha (o tym nie wolno zapomnieć, Mochnatkin nie poświęcił się dla polityki, dla niego ważna była jego własna godność, oraz godność innych, sprzeciw wobec samowoli).
Blisko nas jest wielu takich, którzy gotowi są zrobić coś pod
wpływem sumienia, dla zasad, ryzykując sobą i swoja pomyślnością. Uściśnijmy im
dłonie. Pomóżmy im także finansowo. Finansowo, choć przecież tu nie idzie o pieniądze.
Wszyscy z nas, gdzie byśmy się nie znajdowali, z wyjątkiem
rzadkich idiotów, dobrze wiemy, co jest dobre, a co nie, co jest nieuczciwe, a
co wręcz przeciwnie. Podkreślam, wszyscy to rozumieją, Prokurator i ów Lekarz,
który wczoraj plótł bzdury, opowiadając o tym, iż pacjent nie nadaje się do
transportu, albo o jego poziomie cukru. Także Nauczyciel zamieszany w
fałszerstwa w komisji wyborczej i Glina gotów do podpisania lipnego
protokołu. To co jest złem, a czego nie rozumie zwykły Przechodzień, gdy na
widok zła odwraca głowę.
Każdy ma dobre wytłumaczenie dla swego wyboru. Zło nie pojawia się znikąd. Jest skutkiem dokonywanego przez każdego z nas wyboru, jest rezultatem wyboru podejmowanego przez nas wspólnie. Więc, proszę bardzo, teraz o pieniądzach. Zrobicie dobry wybór, przekazują je na konto Fundacji do Walki z Korupcją, albo dla hospicjum „Dom pod Latarnią Morską”. Możecie wesprzeć i tych i tych. Ale najważniejsze, byście dokonali właściwego wyboru.
Nasz kraj stanie się inny
Jeśli znacząca liczba osób przynajmniej raz dokona właściwego wyboru, tego jedynego, najbardziej oczywistego, nasz kraj stanie się zupełnie inny. Wtedy to będzie nie do wyobrażenia, by złoczyńcy otruli uczciwego polityka, różne organy państwa prowadziły haniebną i dziką grę, zaś jego bliscy i współpracownicy musieli rozpaczliwie walczyć, by wywieźć go na leczenie.
Tłum. ZDZ
Oryginał znajduje się tu: https://www.facebook.com/boris.zimin.3/posts/10214130036805191
Borys Zimin, rosyjski przedsiębiorca i filantrop, prezes Funduszu
Inwestycyjnego „BMT Management”,
znany ze swych demokratycznych przekonań i przyjaźni z szeregiem
przedstawicieli rosyjskich środowisk opozycyjnych. Jest synem Dymtrija Zimina,
założyciela korporacji telekomunikacyjnej Vympelkom oraz Fundacji „Dynastia”. Obydwaj,
ojciec i syn znani są z poparcia udzielanego różnego rodzaju inicjatywom
mającym na celu upowszechnianie nauki, wsparcie dla środowisk demokratycznych i
wolnych mediów. Obydwu spotykały nieprzyjemności ze strony władz, fundację Ziminów
wpisano w Rosji na listę organizacji „agentów innego państwa”, co w znacznym
stopniu ograniczyło jej działalność.
Jurij Dmitriew – historyk, popularyzator
historii z Karelii, inicjator szeregu działań mających na celu zachowanie o
pamięci o ofiarach stalinowskich represji. Skazany lipcu 2020 roku na 3,5 roku
obozu pracy w sfabrykowanym procesie o przestępstwo na tle seksualnym.
Siergiej Mochnatkin – działacz ruchu na
rzecz praw obywatelskich, uczestnik szeregu akcji protestacyjnych, dwukrotnie
skazany na karę obozu karnego. Prześladowny przez administrację oobozową. Zmarł
po wyjściu na wolność w maju 2020 roku, w wieky 66 lat